Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cuoresportivo z miasteczka Szczebrzeszyn. Mam przejechane 10834.81 kilometrów w tym 961.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 15415 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cuoresportivo.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:137.88 km (w terenie 9.80 km; 7.11%)
Czas w ruchu:05:20
Średnia prędkość:25.85 km/h
Maksymalna prędkość:47.22 km/h
Suma kalorii:588 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:13.79 km i 0h 32m
Więcej statystyk

roztoczaki

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 30.05.2011 | Komentarze 0

Normalnie i nudnawo - do firmy i z powrotem.


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 8.94km
  • Teren 0.30km
  • Czas 00:20
  • VAVG 26.82km/h
  • VMAX 35.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 399kcal
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

po amerykańsku

Czwartek, 26 maja 2011 · dodano: 26.05.2011 | Komentarze 4

...czyli prostą szosą do firmy i z powrotem.
O poranku zawsze jest najpiękniej.
Marina posiada szerszy rozstaw kół toteż inaczej się prowadzi,bardziej dostojniej.
Nadal do poprawki parę szczegółów,m.in.skrócenie pancerzy i linek oraz wyregulowanie przedniej przerzutki,gdyż ciągle jeżdżę na środkowym blacie.

Źródełko na trasie czerwonego szlaku pomiędzy Szczebrzeszynem a Brodami Małymi © cuoresportivo

Staw przy źródełku na trasie pomiędzy Szczebrzeszynem a Brodami Małymi © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km


amerykanka

Wtorek, 24 maja 2011 · dodano: 24.05.2011 | Komentarze 1

Drugi raz na Marinie... :) na Marynie...? :)))
Wczoraj miałem drobne problemy z licznikiem kupionym w Lidlu,marki Crivit - posiada dużo funkcji i jak dla mniej jest za bardzo naładowany nimi,dlatego poniedziałkowe kilometry są utracone.
Marina całkiem nieźle się prowadzi,jak na amerykankę przystało. Rama ma taki niby normalny kształt,ale główka jest w ten sposób pochylona w moją stronę,że mogę bez problemu przeczytać niebieski emblemat o jej pochodzeniu.
Dodatkowo coś ciężko obraca mi się kierownica,najprawdopodobniej będę musiał ją rozkręcić,łącznie ze sterami i wszystko "naoliwić"...
Poza tym jest w porządku.
Siodełko trochę,jak skórzana kanapa od Klera,wygodne - gdy znowu wsiądę na deskę w Kellysie,to dopiero będą doznania. Póki co,to rozpieszczam swoje cztery litery.
Aha,no i muszę przyzwyczaić się do v-braków i braku rogów.
Zdjęcie wrzucę dopiero w czwartek.


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.17km
  • Czas 00:19
  • VAVG 28.96km/h
  • VMAX 41.93km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

ucieczka przed burzą

Sobota, 21 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 1

Takiej średniej już dawno nie miałem - od strony Zwierzyńca szła w moim kierunku potężna burzowa chmura,więc była niezła motywacja na jak najszybsze dotarcie do domu.. :)
Madman szykuje się do dużego przeglądu - zamierzam rozebrać go na jak najdrobniejsze części i dokładne wyczyszczenie,toteż potrzebny jest drugi rower.
Amerykanka już złożona. :)


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.23km
  • Czas 00:20
  • VAVG 27.69km/h
  • VMAX 36.59km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

normalnie inaczej

Piątek, 20 maja 2011 · dodano: 20.05.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj rano wiał silniejszy wiatr,więc nie było mowy o pobijaniu rekordów w drodze do firmy i z powrotem.
Ale...
W końcu założyłem nowe chwyty od Kellysa i jakoś tak dziwnie się trzyma kierownicę - chodzi mi o to,że są tak jakby trochę krótsze i na obu końcach mają metalowe obwódki i to one lekko mnie denerwują.
Ale...
Może trzeba przyzwyczaić się do tego.
W drodze powrotnej jakoś tak ubyło mi powietrza w przedniej oponie.
Ale... Jechałem dalej.
Może jutro rano na amerykance pojadę do firmy? :)
Jeszcze tylko muszę przełożyć pedały ze słowaczki do amerykanki i...
Podokręcać wszystkie śrubki i wyregulować,co tylko możliwe.


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.18km
  • Czas 00:18
  • VAVG 30.60km/h
  • VMAX 37.66km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

standard:trasa dom - praca - dom

Czwartek, 19 maja 2011 · dodano: 20.05.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj pobiłem swój rekord poprawiając o minutę czas dotarcia i powrotu z firmy.. :) jestem z siebie dumny... :)))
I przy okazji przekroczyłem 6500 km przejechanych na słowaczce.
Zaczął się sezon na połykanie muszek i innych drobnych stworzeń - dwie zjadłem.. :(
Gdzieś mi wypadł jeden z dwóch przycisków na tylnej ściance w moim liczniku i mam poluzowaną przednią szybkę - czyżby zbliżała się pora na wymianę Sigmy na inny model?
Dzisiaj wieczorem czeka na mnie ściąganie chwytów w Kellysie i zakładanie nowych. Stare pójdą do amerykanki,tak samo jak i pedały spd,bo nie wyobrażam sobie jazdy w zwykłych platformówkach.


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.22km
  • Czas 00:20
  • VAVG 27.66km/h
  • VMAX 39.44km/h
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

do i z pracy

Środa, 18 maja 2011 · dodano: 19.05.2011 | Komentarze 5

Bez żadnych problemów.
Jutro jadę na dokręcenie paru części w nowym rowerze... No i jeszcze w tym tygodniu końcowe próby z jazdą na nim. :)


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.21km
  • Czas 00:20
  • VAVG 27.63km/h
  • VMAX 35.58km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

do i z pracy

Czwartek, 12 maja 2011 · dodano: 18.05.2011 | Komentarze 3

Bez żadnych szaleństw,pogoda znośna,brak ujadających psów po drodze,minęły mnie może ze dwa tiry,łańcuch nie chciał przeskoczyć na większą tarczę z przodu i szybciej mi się wracało z firmy...


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.20km
  • Czas 00:20
  • VAVG 27.60km/h
  • VMAX 36.59km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca,tam i z powrotem...

Wtorek, 10 maja 2011 · dodano: 10.05.2011 | Komentarze 3

...bez żadnych ekscesów a jednak - widzę,że dzięki dojazdom na rowerze do pracy poprawie sobie średnią prędkość w statystykach i być może już za 3,5 roku prześcignę mojego brata - Opis linka
- byłoby zabawnie...
Przy okazji pochwalę się,w końcu to jest ta strona,na której można to robić bez bycia posądzonym o takie tam:w końcu św.Mikołaj przysłał mi chwyty od Kellysa dla mojej słowaczki. Jeszcze tylko czekam na nowy łańcuch do mojej białej zimófffki i 3 mln w totka na dobry początek. :)

Chwyty Kellys LockOn © cuoresportivo

Jak to po zimie,blask moich nieopalonych nóg był wystarczającym odblaskiem ku kierowcom.. :)
Ale,jak zwykle standardem staje się pozostawianie śladu smaru od łańcucha na lewej/prawej łydce.
Więc sezon na rowerowanie i zdobywanie nieodkrytego na Roztoczu uważam za otwarty.Szampan dopiero w weekkend będzie się lał. :)


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 48.71km
  • Teren 9.50km
  • Czas 02:07
  • VAVG 23.01km/h
  • VMAX 47.22km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

Łyse Byki

Poniedziałek, 9 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 9

Miały być Stawy Echo,ale...pognałem dalej.
Wyjazd ze Szczebrzeszyna i poprzez dolinę Wieprza i Brody Małe dotarłem do Zwierzyńca. Na obwodnicy Żurawnicy drogowcy położyli nowy asfalt - gdyby takie proste drogi byłyby w całym kraju,to pewnie kupiłbym sobie kolarzówkę i różowe wdzianka i oglądałbym Giro d'Italia na plaźmie... :)
W Zwierzyńcu minąłem jednego leśnika na motorze - obejrzał się za mną,czy przypadkiem nie chciałbym wjechać bez biletu na Gościniec Florianiecki,ale je skręciłem w prawo na drogę ciągnącą się przez las Roztoczańskiego Parku Narodowego i zatrzymałem się na chwilę na uchwycenie zieleni w kadrze mego aparatu.
Potem w Sochach chciałem skręcić w lewo w stronę lasu i jadąc czerwonym szlakiem dla pieszych,dotrzeć od wschodu na Łyse Byki. Niestety w ostatnim ułamku sekundy,przygotowując się do nagłego skrętu kierownicą w lewo,dostrzegłem ubawione towarzystwo składającego się z bardzo wielu roztoczańskich burków.. Aż taki odważny dzisiaj nie byłem,aby wjeżdżać miedzy nich... :) więc postanowiłem jechać przez wieś.

Fragment Centralnego Szlaku Rowerowego Roztocza - droga łącząca Zwierzyniec z Sochami © cuoresportivo

Fragment Centralnego Szlaku Rowerowego Roztocza - kierunek Zwierzyniec © cuoresportivo

Przystanek w pobliżu Roztoczańskiego Parku Narodowego © cuoresportivo

Przyroda w Roztoczańskim Parku Narodowym © cuoresportivo

Mapy maja to do siebie,że na większości z nich jest pokazana rzeźba terenu,aby każdy podróżnik wiedział,jakie wyzwania czekają na niego.Pominąłem ten szczegół i przez prawie całą wieś czekał mnie karkołomny podjazd. Kiepsko byłoby,gdyby z którejś bramy wyskoczył burek a ja pod górkę niby-podjeżdżam...
Góra Marchwianego niedaleko Tereszpola © cuoresportivo

W Szozdach przejechałem przez tory i po zerknięciu na mapę skierowałem się na Tereszpol...
Miejsce:okolice Lasowej Góry - widok na Roztoczański Park Narodowy © cuoresportivo

Tuż przed krzyżem znajdującym się po lewej stronie,jest polna droga pnąca się delikatnie ku niebu i po przejechaniu przez lasek na wzgórzu znalazłem się na łączce z nieziemskim widokiem na okolicę.
W dolince miejscowość Szozdy © cuoresportivo

Widok na maszt na Górze Kamienica © cuoresportivo

Polne łąki na Łysych Bykach © cuoresportivo

Reszta relacji wkrótce....
AFTER PARTY...
Miałem parę planów na powrót do miasta chrząszczów - wybrałem plan B - powrót przez Wzgórze Polak.
Żółte roztoczańskie mlecze © cuoresportivo

We wsi Szozdy skręciłem w lewo i jadąc tuż obok linii kolejowej dotarłem do górki,na której były widoczne ścieżki zjeżdżone bynajmniej nie przez babcie wracające skrótem ze sklepu,ale raczej przez extremalnych zawodników na rowerach i być może motorach.
Extremalne zjazdy na zachód od wsi Szozdy © cuoresportivo

Aby dostać się na drugą stronę należy przejechać jeszcze kilkaset metrów i wjeżdża się na most,pod którym biegnie linia kolejowa. Na miejscu zastałem sporą ilość szczegółów w postaci butelek i puszek po imprezach na powietrzu tutejszej młodzieży. :)
Fragment linii kolejowej pomiędzy Szozdami a Tereszpolem Biłgorajskim © cuoresportivo

Dalej już było prosto,gdyż jechałem wg znaków żółtego szlaku rowerowego.
Gdzieś na żółtym szlaku rowerowym,na zachód od wsi Poręby © cuoresportivo

Żółty szlak rowerowy - kierunek na wzgórze Polak © cuoresportivo

I tak dotarłem na Wzgórze Polak a właściwie tylko przejeżdżając obok niego,gdyż czas naglił.
Wież niedaleko Panasówki © cuoresportivo

I na deser zostawiłem sobie kilkukilometrowy zjazd asfaltem do Zwierzyńca...


Kategoria od 30 do 50 km