Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cuoresportivo z miasteczka Szczebrzeszyn. Mam przejechane 10834.81 kilometrów w tym 961.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 15415 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cuoresportivo.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2012

Dystans całkowity:208.88 km (w terenie 6.00 km; 2.87%)
Czas w ruchu:07:42
Średnia prędkość:27.13 km/h
Maksymalna prędkość:43.50 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:14.92 km i 0h 33m
Więcej statystyk
  • DST 9.08km
  • Czas 00:21
  • VAVG 25.94km/h
  • VMAX 40.83km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

listopadowe szaleństwo pogodowe

Poniedziałek, 12 listopada 2012 · dodano: 13.11.2012 | Komentarze 1

Są takie dni,kiedy organizm potrzebuje sporo wysiłku,totalnego wymęczenia go i wyczerpującego treningu,jazdy samej w sobie gdzieś daleko w nieznane,szukać tego co kryje się za każdym kolejnym zakrętem,każdą następną górką...Taki dzień był dla mnie wczoraj i...wszystko byłoby dobrze,gdyby nie jeden maleńki szczegół,który zawsze jest taką kropeczką nad i,która może wszystko zmienić - musiałem iść do pracy a właściwie to pojechałem na rowerze. O poranku piękna pogoda,niestety po południu zaczął padać deszcz i bardzo mokro zrobiło się... I w takich warunkach musiałem wracać do domu. Ale za to było dosyć ciepło,jak na ta porę roku i dnia.
A na następny tydzień zapowiadają nadejście minusowych temperatur w dzień na całym obszarze Roztocza. :) W końcu wszystko przymrozi się i będzie można wjechać do lasu.
Niestety w tym roku nie uda mi się zamiar przekroczenia 10 tys. km na rowerze,choćbym nie wiem,jak spinał się i do jakich bóstw zanosił modły.. to nie ma mowy.

Dolina Wieprza o poranku - widok na Brody Małe © cuoresportivo

A póki jeszcze nie spadł duży śnieg,to nie składam broni i czeszka nadal będzie w użyciu. :)


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.19km
  • Czas 00:22
  • VAVG 25.06km/h
  • VMAX 34.94km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

jesienne chłody na Roztoczu

Czwartek, 8 listopada 2012 · dodano: 09.11.2012 | Komentarze 0

Bardzo przyjemny dzień na jazdę,chociaż odbywała się ona w całkowitych ciemnościach. Ale dobra przednia latarka bardzo pomaga.
Zrobiło się trochę cieplej i odezwało się znowu skrzypienie w okolicach mocowania rury podsiodłowej do ramy. Widzę,że związane jest to z temperaturą powietrza.
Mam nadzieję,że zima a wraz z nią opady śniegu nie przyjdą zbyt szybko i będzie w miarę sucho,aby móc jeździć jak najwięcej.
A gdy już spadnie śnieg,to będę musiał zmienić opony...
Pamiętam z poprzednich lat,że super jeździ się,gdy jest lekki mróz i ziemia jest zmarznięta. ;)

Kościelna wieża o poranku na cmentarzu w Szczebrzeszynie © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 23.90km
  • Czas 00:53
  • VAVG 27.06km/h
  • VMAX 41.19km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

na szybko w stronę Zwierzyńca

Środa, 7 listopada 2012 · dodano: 07.11.2012 | Komentarze 0

Coraz zimniej jest na roztoczańskiej połaci. Powoli nadciąga zima. Jeżdżenie w ciepłych rękawiczkach to już standard. Ale dodatkowo zabieram ze sobą drugą parę,w razie jakichś niezapowiedzianych wydarzeń. :)
Jeszcze jakoś wytrzymuję bez ochraniaczy na buty,ale następny wyjazd i będę musiał ich użyć.
Dostałem od Młodszego Brata paczkę "rowerową" - następnym razem pochwalę się,jakie cuda w niej znalazły się.

Jesienne liście na brzozach roztoczańskich © cuoresportivo

Nadciągnęła jesień na Roztocze © cuoresportivo

Jesienne klimaty na Roztoczu © cuoresportivo

Pola na wzgórzach nad Brodami Małymi © cuoresportivo

Jesienne klimaty na Roztoczu Zachodnim © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.17km
  • Czas 00:21
  • VAVG 26.20km/h
  • VMAX 38.79km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

standard po dolinie Wieprza

Wtorek, 6 listopada 2012 · dodano: 07.11.2012 | Komentarze 0

No i nastał koniec sezonu regularnego jeżdżenia. Teraz trzeba być bardziej zależnym od bezdeszczowej pogody i wykorzystywać każdy jej moment. Bo coraz trudniej złapać taką chwilę,żeby być poza pracą i akurat nic nie kapie na głowę.
Droga między domem a pracą zaczyna się powoli nudzić. Na następny sezon będę miał wydłużoną wersję. :)
A okolice siodełka przestały skrzypieć,jakby nagle coś się naprawiło. Samo. Bez mojej pomocy. A może przez tą niską temperaturę lub rzadsze jeżdżenie na rowerze...

Jesienne liście na Roztoczu © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km