Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cuoresportivo z miasteczka Szczebrzeszyn. Mam przejechane 10834.81 kilometrów w tym 961.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 15415 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cuoresportivo.bikestats.pl
  • DST 43.16km
  • Teren 14.50km
  • Czas 02:58
  • VAVG 14.55km/h
  • VMAX 34.94km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

błoto,dużo błota

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 8

Dzisiaj BŁOTO grało pierwsze skrzypce,było na każdym szlaku,na każdej części roweru i ubrania,bardziej wsysające opony i takie delikatnie zaznaczające swoją obecność...
Początek był dość spokojny i nie zapowiadał tego,co miało czekać na trasie.
Wycieczka w większej grupie,wśród pasjonatów z roztoczemtb.pl.
Trasa Szczebrzeszyn - Kawęczynek baaardzo UBŁOCONA. Sam początek szlaku ułożony z betonowych kostek,więc mało BŁOTA,ale za to nieźle trzęsie rowerem - bardziej niż jeżdżąc po kostce brukowej.Po jakichś 1500 metrów szlaku wjężdża się na najnormalniejszą polną drogę i tu zaczyna się dramat - BŁOTO,dużo BŁOTA tak zapychającego opony,że jazda w takich warunkach jest niemożliwa. Nawet Czarny Rycerz w Czarnej Zbroi z pewnej telewizyjnej reklamy nie dałby rady. Momentami musiałem nieść swoją maszynę,gdyż BŁOTO zapychało wszystkie obracające się części i trzeba było ciągnąć za sobą rower. Kurczę,tyle BŁOTNISTEJ mazi już dawno nie widziała moja słowaczka.
W końcu udało mi się dotrzeć na spotkanie z resztą pasjonatów i postanowiliśmy w takich BŁOTNISTYCH warunkach dotrzeć do najbliższego asfaltu i na nim popedałować do Zwierzyńca.

Na czerwonym zabłoconym szlaku pomiędzy Szczebrzeszynem a Kawęczynkiem © cuoresportivo

W wąwozie niedaleko Kawęczyna © cuoresportivo

Roztoczańskie błoto na moich spodenkach © cuoresportivo

W trakcie teleportacji na Piaseczną Górę © cuoresportivo

Czerwony szlak między Szczebrzeszynem a Kawęczynkiem © cuoresportivo

Wszędobylskie błoto na roztoczańskim szlaku wczesną wiosną © cuoresportivo

Samotne drzewo na roztoczańskim szlaku © cuoresportivo

Nawet na chwilę dotarliśmy na skraj Piekiełka,ale tak tam nawet strach o tej porze wjechać,gdyż wiązałoby się to z noszeniem roweru na plecach i brodzeniem po kolana w błocie i wodzie spływającej w każdym wąwozie - ale jeszcze miesiąc i będziemy eksplorować to miejsce.
Tak wygląda rower po przejechaniu jakiegokolwiek polnego lub leśnego szlaku wczesną wiosną © cuoresportivo

Na szosę wjechaliśmy poprzez długi wąwóz w miejscowości Kawęczyn.
Rowery górskie w swoim żywiole © cuoresportivo

Dalej utwardzoną drogą dostaliśmy się do bram Roztoczańskiego Parku Narodowego i w związku z tym,że na jego terenie jest absolutny zakaz jazdy rowerem oprócz wyznaczonych ścieżek,musieliśmy użyć teleportacji i po wciśnięciu czerwonego przycisku znaleźliśmy się na Piasecznej Górze,z której roztaczał się wspaniały widok na lasy przy Zwierzyńcu.
Na szczycie Piasecznej Góry w Zwierzyńcu © cuoresportivo

Widok z Piasecznej Góry na Zwierzyniec © cuoresportivo

Widok z Bukowej Góry na okolice Zwierzyńca © cuoresportivo

Okolice Roztoczańskiego Parku Narodowego © cuoresportivo

Roztoczańska dolina wczesną wiosną © cuoresportivo

Błoto wszędzie pozostawiało swój ślad © cuoresportivo

Na sam koniec połowa grupy zajechała na myjnie w Brodach Małych. :)
Odpoczynek górskich rumaków w okolicach Roztoczańskiego Parku Narodowego © cuoresportivo

Wjazd na Bukową Górę od południowej strony © cuoresportivo

BŁOTO RULEZ...


Kategoria od 30 do 50 km



Komentarze
maxnorbi
| 21:57 środa, 16 marca 2011 | linkuj 6 foto - harkorowe. To nie było błoto tylko glina! Ale nie ma co robić z roweru górskiego szosówkę ;) Nie mniej jednak jazda w takim błocie jest gorsza od jazdy pod wiatr. Człowiek pedałuje ile sił, przestaje i po 2 sekundach rower stoi
uluru
| 06:40 wtorek, 15 marca 2011 | linkuj hehehe..ja już się wyobrażam jak padam cała w takie błoto ;-) może trochę poczekam z próbowaniem jak to jest ;D
cuoresportivo
| 04:00 wtorek, 15 marca 2011 | linkuj Rower mam górski,więc z nazwy raczej nie nadaje się do jazdy bulwarowej... :)
Błota jest jeszcze mnóstwo,dla każdego starczy.
uluru
| 19:51 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj Błoto mieliscie zajebiste ;-) widoki zresztą zresztą też...
Czarny Rycerz rzeczywiście dzisiaj był czarny ;D
kamiloslaw1987
| 19:35 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj Ale miche cieszy no:] Taki duży chłop a żeby się bawił w błocie:] Ja bym chyba nigdy tak nie ubłocił kellysa:)
bnegative
| 10:29 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj Nie ma lipy! Wczoraj chyba przesadziliśmy:) Mimo wszystko wypad czadowy! W Biłgoraju nie było możliwości umyć roweru na żadnej myjni, kolejki po kilkanaście samochodów:/ Ty umyłeś swój w końcu?
Aha, i mam pretekst, żeby zrobić serwis amora, leży w kuchni rozbebeszony...
zyla82
| 09:29 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj Sporo do czyszczenia, sporo.
ryba5374
| 08:58 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj Ciekawe jak ty wyglądałeś ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa acyse
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]