Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cuoresportivo z miasteczka Szczebrzeszyn. Mam przejechane 10834.81 kilometrów w tym 961.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 15415 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cuoresportivo.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2013

Dystans całkowity:436.24 km (w terenie 55.70 km; 12.77%)
Czas w ruchu:22:23
Średnia prędkość:19.49 km/h
Maksymalna prędkość:44.33 km/h
Suma podjazdów:975 m
Maks. tętno maksymalne:191 (103 %)
Maks. tętno średnie:158 (85 %)
Suma kalorii:5387 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:27.27 km i 1h 23m
Więcej statystyk
  • DST 9.06km
  • Czas 00:20
  • VAVG 27.18km/h
  • VMAX 35.91km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

standard między pracą a domem

Piątek, 9 sierpnia 2013 · dodano: 11.08.2013 | Komentarze 0

Leniwie w jednym kierunku,szybciej z powrotem... Bo ileż można przesiadywać w pracy w piękny słoneczny dzień. :)


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 23.68km
  • Czas 00:52
  • VAVG 27.32km/h
  • VMAX 39.11km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • HRmax 184 ( 99%)
  • HRavg 158 ( 85%)
  • Kalorie 740kcal
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

masakrycznie gorąco w samo południe

Czwartek, 8 sierpnia 2013 · dodano: 09.08.2013 | Komentarze 0

Upalnie. I w takich warunkach postanowiłem wybrać się w stronę Zwierzyńca. Ledwo kręciło się pedałami. Ledwo wystarczył jeden bidon na taką trasę. Ale asfalt jeszcze nie lepił się. Psy leniwie leżały gdzieś schowane w cienistych zaułkach i ani myślały o ganianiu rowerzysty a nawet nie podniosły głowy,gdy przejeżdżałem obok nich...
Lato ma swoje prawa.


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 39.14km
  • Teren 8.40km
  • Czas 01:56
  • VAVG 20.24km/h
  • VMAX 43.10km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • HRmax 191 (103%)
  • HRavg 154 ( 83%)
  • Kalorie 1505kcal
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

niebieski Szlak Centralny w towarzystwie gzów

Środa, 7 sierpnia 2013 · dodano: 08.08.2013 | Komentarze 0

Na każdej mapie wszystko wygląda ładnie i pięknie,odległości krótkie i nie są zaznaczone miejsca błotne i rejony występowania gzów i nawet ciężkie podjazdy nie są widoczne przy początkowym zapoznawaniu się z mapą... :)
Ale od początku. Wyjechałem ze Szczebrzeszyna późnym popołudniem pragnąc zaznać trochę chłodu wśród drzew w lesie. Najpierw przez Błonie i Kawęczyn i przed Topólcza skręciłem w prawo w stronę Kawęczynka i po jakiś 800 metrach skręciłem w lewo i wjechałem na niebieski Szlak Centralny. Początek przez polne drogi zapełnione piachem i jakoś dało rade jechać,potem pojawił się pierwszy podjazd - dosyć długi - ale za to nie było żadnych komarów... Dopiero później zobaczyłem,a właściwie poczułem,kto je zastapił,bo im bliżej końca podjazdu,tym więcej pojawiało się gzów,tym mocniej zaczynały ciąć... Sam podjazd w takim upale jednak nie należał do najlepszych i część trasy trochę z buta pokonywałem...
Dalej było różnie - lekkie zjazdy po kamienistym wąskim wąwozie,przejazdy przez zacienione odcinki,na których nawet w takie dni jest błoto,ciężkie podjazdy po piaszczystym podłożu i wszędobylskie owady...

Gdzieś na niebieskim Szlaku Centralnym pomiędzy Kawęczynkiem a Lipowcem © cuoresportivo

Kamienie na niebieskim Szlaku Centralnym na Roztoczu © cuoresportivo

Kamienisty zjazd na niebieskim Szlaku Centralnym na Roztoczu © cuoresportivo

W pewnym momencie zaczął się zjazd normalną kamienistą drogą i nagle część drogi,jakieś 150 metrów,jakiś rolnik zaorał i do tego całe jego pole było w kamieniach,więc właśnie takie atrakcje mnie dotknęły na szlaku.
Roztoczańskie pola na wysokości ponad 300 m n.p.m - na niebieskim Szlaku Centralnym © cuoresportivo

Gdzieś w pobliżu Lipowca na niebieskim Szlaku Centralnym © cuoresportivo

Pierwszy długi podjazd na niebieskim Szlaku Centralnym tuż za Kawęczynkiem w stronę Lipowca © cuoresportivo

Odetchnąłem z ulgą,gdy już udało mi się dojechać do Lipowca,gdy gzy były poważnym utrudnieniem,dużo większym niż ciężkie piaszczyste podjazdy i upał. Miałem wjechać w czarny szlak ciągnący się od Lipowca przez Wywłoczkę aż do Zwierzyńca,ale jakoś go ominąłem.
Dalej przez sam Lipowiec szosą zjechałem do centrum tego miasteczka i pognałem w kierunku Panasówki i przez Zwierzyniec i Brody Małe wróciłem do domu.
Wniosek jeden po tym wyjeździe zagnieździł się w mojej głowie:szlaki piesze są głównie dla piechurów przewidziane a rowerzyści powinni raczej trzymać się szlaków rowerowych - chociaż to moje takie przemyślenia mogą dotyczyć tylko tego letniego upalnego okresu i jesienią będzie całkowicie inaczej.. :)
A następnym razem zamierzam się wybrać pociągiem do Bełżca i z powrotem Centralnym Szlaakiem Rowerowym Roztocza wróciłbym w rodzinne strony.


Kategoria od 30 do 50 km


  • DST 9.07km
  • Czas 00:22
  • VAVG 24.74km/h
  • VMAX 32.87km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

droga do pracy

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 · dodano: 07.08.2013 | Komentarze 0

Spokojnym tempem o poranku do pracy i jak zwykle trochę szybciej z powrotem w kierunku do domu. Z rana chłodniej za to po południu żar leje się z nieba,ale nawet w takich warunkach jeździ się całkiem przyjemnie. :)
Zdjęcie sprzed kilku dni.

Gdzieś na szlaku partyzanckim w okolicach Szczebrzeszyna © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 71.47km
  • Teren 4.50km
  • Czas 05:23
  • VAVG 13.28km/h
  • VMAX 40.12km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

najspokojniej,jak tylko się uda

Sobota, 3 sierpnia 2013 · dodano: 05.08.2013 | Komentarze 0

Baaardzo spokojnie,bez kasku,bez ciężkiego aparatu,w prawie cywilnych ciuchach,po prostu bardzo letnio...
Upał ogromny,dużo różnych napojów,znikoma ilość komarów i meszek,całkowicie nieśpiesznie nigdzie...
Odwiedzone prawie wszystkie mniejsze uliczki w mieście i pola dookoła Szczebrzeszyna a z samego rana zahaczyłem o źródełko znajdujące się pomiędzy Brodami Małymi a Szczebrzeszynem...

Kellys Madman o poranku przy źródełku pomiędzy Brodami Małymi a Szczebrzeszynem © cuoresportivo

Trawa na roztoczańskiej łące o poranku © cuoresportivo

Poranna pajęczyna na łące © cuoresportivo

Letnie kwiaty na dzikiej łące © cuoresportivo


Kategoria od 50 do 75 km


  • DST 22.67km
  • Teren 15.50km
  • Czas 02:19
  • VAVG 9.79km/h
  • VMAX 37.66km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

spokojnie po okolicy

Czwartek, 1 sierpnia 2013 · dodano: 03.08.2013 | Komentarze 0

Najpierw w górę przy cmentarzu po betonowych pustakach obijam się i cały rower myśląc o Szlaku Partyzanckim,na którym znajduję się...i tak w pewnym momencie postanawiam lekko zboczyć z utartego szlaku,aby sprawdzić,gdzie i w jakim kierunku prowadzi jedna ścieżka i...donikąd prowadzi - dojeżdżam na skraj głębokiego wąwozu,więc zawracam z powrotem w stronę Szczebrzeszyna.
Jazda po Piekiełku jest całkiem przyjemna,gdy doskonale zna się okoliczne leśne i polne drogi i komary nie uprzykrzają życia rowerzyście. I gdy do tego jeszcze jest całkiem znośna pogoda do jazdy i włóczenia się spokojnego,bo właśnie taki był ten wyjazd.

Poranne sierpniowe mgły w dolinie Wieprza - widok ze strony Szczebrzeszyna © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km