Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cuoresportivo z miasteczka Szczebrzeszyn. Mam przejechane 10834.81 kilometrów w tym 961.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 15415 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cuoresportivo.bikestats.pl

takie tam bez ładu i składu

Poniedziałek, 24 października 2011 · dodano: 24.10.2011 | Komentarze 2

Okazało się,że mój brat ostatnio przestał jeździć,więc ktoś w rodzinie musi podtrzymywać tradycję,więc wybrałem się na rowerze na obadanie okolicy i warunków pogodowych.
W tamtym roku kupiłem nogawki od Accenta i widzę,że wystarczają tylko na jeden sezon,bo potem zaczynają się pruć. No i muszę wymyśleć jakiś sposób na przyczepienie ich do krótkich spodenek,bo zsuwają się ku ziemi. :)
Dodatkowo musiałem już wyciągnąć z szafy czapkę i "komin" na szyję...
Na razie jeszcze znośna jest temperatura i można jeździć w letnim obuwiu,ale z cieplejszymi skarpetkami.


Kategoria 0 do 30 km


epicka wyprawa szlakiem im.A.Wachniewskiej

Wtorek, 4 października 2011 · dodano: 13.10.2011 | Komentarze 2

...epicka wyprawa - tylko takie określenie tego,co dokonało się w pewien październikowy wtorek,krąży po mojej głowie...
Mnóstwo piasku i pogubione oznakowanie na drzewach,to były jedyne minusy tej trasy. No cóż..osoba,która wytyczyła ten szlak,myślała wyłącznie o piechurach pokonujących całą drogę z buta. Chociaż na rowerze też można przejechać.
Ogólnie to szlak zaczyna się w centrum Zwierzyńca i biegnie dookoła zalewu Rudka omijając Tartaczna i Kamienna Gore.Potem przez Halinne granica Parku dociera sie do Tworyczowskiego Lasu i...w tym momencie my z kolega wjechalismy na szlak.
W Lesie Brodzkim zginely oznaczenia,ale jakos udalo sie je odnalezc i w Przymiarkach zaskoczyl nas odcinek wsrod pokrzyw i polu.
W tym rejonie znajduje sie duza liczba ambon mysliwskich.

Leśne osobliwości w roztoczańskich lasach © cuoresportivo

Nastepnie przez Niedzieliski Las dotarlismy do Skaraszewa. Podobno ten odcinek byl najtrudniejszym na calym szlaku..
Kierunek Szewnia Dolna,ale nie dojedzamy do niej,tylko odbijamy w prawo tuz za pomnikiem i wjezdzamy na swiezo poszerzana droge przez las i do tego pod gorke,do Koloni Blizow.
I znowu gubienie szlaku - szczegolnie to dominuje w lesie,gdy ciezko jest skoncentrowac sie jednoczesnie na kontrowaniu kierownica jadac w glebokim piasku i rozgladac sie wokol poszukujac oznaczenia szlaku.
Kazde przejechane 100 metrow po drodze pelnej piasku,bylo jak pare km na asfalcie...
To,co mi utkwilo w pamieci,to fenomenalny zjazd po bialych kamieniach w doline Wieprza w poblizu Bondyrza - dzieki n-ty raz zgubieniu szlaku.
Potem przez Katki i Buzniaki dotaczamy sie do Lasowcow skad bialym asfaltem,dosyc zapylonym docieramy do Starej Huty a stamtad na Senderki i do Majdanu Kasztelanskiego,w okolicy Rezerwatu Szum,przejezdzajac przez Gorecko Koscielne wpadamy do lasu,ktory jest wrotami do Puszczy Solskiej i...
...totalnie zmeczeni podejmujemy decyzje o jak najszybszym dojechaniu do Zwierzynca,gdyz slonce dosyc szybko chce chowac sie za zachodzie...
Pomimo,ze nie przejechalismy calego szlaku,to poznalismy jego znaczna czesc i duzo latwiej bedzie go pokonac na wiosne.


Kategoria od 75 do 100 km


Szlak Gminy Zamość

Wtorek, 27 września 2011 · dodano: 29.09.2011 | Komentarze 2

Gmina Zamość wytyczyła na południe od miasta około 40 kilometrową trasę. Oznakowana ona jest kolorem czerwonym. Na całej trasie znajduje się dziewięć punktów kontrolnych w postaci czarnych słupków z przybitą złotą blaszką z numerem punktu i jego opisem. Dodatkowo też jest znacznik - dziurkacz do zaznaczania w odpowiednim miejscu,na karcie pobieranej w gminie,odwiedzenia tych punktów. Przejechanie całej trasy i zebranie wszystkich "odcisków" lub numerów kontrolnych i następnie zaniesienie owej karty w odpowiednie miejsce,owocuje otrzymaniem okolicznościowego dyplomu ukończenia całego Szlaku Gminy Zamość. A dla pierwszych trzydziestu osób,które przejadą w danym miesiącu kalendarzowym,jako pierwsze cały szlak,otrzymują statuetkę susła perełkowatego... :)
No i wybraliśmy się z kolegą na ten szlak.

Na trasie Szlaku Gminy Zamość © cuoresportivo

Bardzo zróżnicowana jest trasa - od prawie nowo wylanego asfaltu,poprzez jego najgorszą wersję z dziurami i wybrzuszeniami,po polno-leśne drogi z mnóstwem piasku i bardzo częstym prowadzeniem roweru...
Sianokosy w pobliżu Szlaku Gminy Zamość © cuoresportivo

Akurat pogoda dopisała i na całej długości szlaku nie było ani jednej kropli wody na trasie ani nic nie lało się z nieba,nawet temperatura była znośna.
Samotna wysepka na zaoranym polu © cuoresportivo


Kategoria od 50 do 75 km


nadciągają chłodne dni

Poniedziałek, 26 września 2011 · dodano: 26.09.2011 | Komentarze 1

Ale zimno z rana...Termometr wskazywał 7 stopni przed wschodem słońca.
Nawet późnym wieczorem w niedzielę nie było aż tak chłodno,jak dzisiaj z rana. I do tego mgły w dolinie na łąkach. I zimno. A ja w krótkich spodenkach i w rękawiczkach letnich,co prawda z długimi palcami,ale jednak...zmarzłem.

Wschód słońca nad Szczebrzeszynem w zimny poniedziałkowy poranek © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km


codzienny standard

Sobota, 24 września 2011 · dodano: 25.09.2011 | Komentarze 0

Tym razem z rana wolniej kręciłem,bo wcześniej wyszedłem z domu... ;)
A powrót,jak zwykle szybszy. :)))


Kategoria 0 do 30 km


ostatni taki letni dzień

Czwartek, 22 września 2011 · dodano: 23.09.2011 | Komentarze 1

Dzień bez samochodu,więc trzeba było to wykorzystać..
Zapakowałem się jakoś do torebki podsiodłowej,nawet pompka zmieściła się,i bez plecaka ruszyłem przez Szczebrzeszyn na Szperówkę,ale drogą gruntową poprzez wzgórza Centralnym Szlakiem Rowerowym Roztocza.
Liście na drzewach jeszcze nie zaczęły się przebarwiać,ale to tylko kwestia paru dni - nie chciałbym tego momentu przeoczyć.. :)
Wziąłem ze sobą aparat,ale analogowy,więc zdjęcia z niego będą dodawane dopiero zimą.
Na polnych drogach mnóstwo kurzu i piasku - efekty tego widać na łańcuchu - znowu zapowiada się solidniejsze czyszczenie napędu. Jazda na szosie jest bardziej czystsza,ale za to mniej emocji,chociaż niektórzy kierowcy traktują rowerzystów prawie,jak powietrze...


Kategoria 0 do 30 km


idzie jesień...a z nią jeszcze większa ochota na...

Wtorek, 20 września 2011 · dodano: 20.09.2011 | Komentarze 2

...jazdę na rowerze...
Na ścieżkach zacznie się powoli wyludniać i tylko najwytrwalsi pozostaną na placu,pomimo mało optymistycznych widoków na niebie i na termometrze..
Rano ciemno,lekkie mgły w dolinie Wieprza a kończące się w Brodach Małych.
Napęd wciąż ciężko chodzi - i albo ja albo on...zmięknie...


Kategoria 0 do 30 km


... albo nawet ....

Wtorek, 13 września 2011 · dodano: 13.09.2011 | Komentarze 0

Kupiłem jakiś czas temu dwie koszulki rowerowe,starszego typu :) czyli wykonane z takiego materiału,który jest gruby,szybko schnie,ale ale ale...po jednej jeździe nadają się wyłącznie do prania. Te nowsze wytrzymują nawet dwa wyjścia na rower i dopiero żądają wejścia do pralki.. :) takie tam moje dzisiejsze przemyślenia.
Rano bez mgły w okolicy,ciemno,chłodno,ale całkiem znośnie.
I bez zdjęć.


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 8.69km
  • Czas 00:19
  • VAVG 27.44km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 202kcal
  • Aktywność Jazda na rowerze

zimne poranki i ciepłe popołudnia

Czwartek, 8 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 2

Poranne dojazdy do pracy przy chłodnym wilgotnym powietrzu i ciemnościach ustępującej nocy.
Marin dosyć ciężko mi chodzi,może to wina napędu,może piast - opony mam raczej asfaltowe,więc nie w tym problem. Po raz pierwszy od dłuższego czasu wyczyściłem napęd i nasmarowałem łańcuch - wciąż najlepszym dla mnie jest pojemnik z płynem na mokre warunki,ten na suche - zbyt szybko znika na łańcuchu.
A w temacie Madmana na razie cicho i dopiero na wiosnę będą zmiany,raczej duże,głównie amortyzator nowy zostanie wstawiony...
...a póki co,to na Marinie będę przemierzał Roztocze. :)


Kategoria 0 do 30 km


jest motywacja,ale czasu brak...

Środa, 7 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 0

...ale gdy tylko nadarzyła się ku temu okazja,to szybko wyprowadziłem Marinę i obrałem kierunek Zwierzyniec...
Asfaltem,gdyż mój wolny czas był dosyć mocno ograniczony. Bez aparatu cyfrowego,z małą ilością wody,za to dosyć szybko..
Na koniec zatrzymałem się przy źródełku tuż za Szczebrzeszynem i zrobiłem parę fotek,ale wrzucę je na bloga dopiero,gdy wypstrykam całą kliszę. :)


Kategoria 0 do 30 km