Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi cuoresportivo z miasteczka Szczebrzeszyn. Mam przejechane 10834.81 kilometrów w tym 961.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 15415 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy cuoresportivo.bikestats.pl

standard:do pracy..

Czwartek, 1 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 0

Wreszcie na rowerze...
:)


Kategoria 0 do 30 km


w poszukiwaniu alternatywnych ścieżek

Piątek, 12 sierpnia 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 3

Dawno mnie tu nie było..
Po prostu praca i inne obowiązki..
Ale w końcu udało mi się wyrwać chociaż na chwilę,aby poszukać objazdu Kawęczynka kierując się na Lipowiec.
Początek standardowy koło jednego kościoła,potem synagogi,kirkuta,cmentarza i nieczynnego wysypiska śmieci prawie w Piekiełku. Jadąc Centralnym Szlakiem Rowerowym Roztocza dojechałem do rozwidlenia dróg,gdzie także spotyka się niebieski szlak i nim dotarłem do Lasu Cetnar - gdy wjeżdża się do niego poprzez wąwóz napotyka się na tablicę informacyjną i ławeczkę. Patrząc w prawo jest leśna droga ,raczej mało uczęszczana - chciałem nią przejechać,ale po około pięciuset metrach napotkałem parę przewróconych drzew i dalej tak jakby ścieżka nie istniała,była mocno zarośnięta..
Trudno,tędy nie ominę Kaweczynka.
A więc wróciłem na początek do tablicy informacyjnej przy wjeździe do lasu i już zjechałem malowniczą dolinką do Koloni Kawęczynek.

Znaki w lesie Cetnar niedaleko Kaweczynka © cuoresportivo

Mini wąwóz w lesie Cetnar niedaleko Kawęczynka © cuoresportivo

Malownicza droga w lesie Cetnar © cuoresportivo

Tuż przed Kawęczynkiem skręciłem w prawo i po jakichś 100 metrach musiałem zsiąść z roweru,gdyż polna droga mocno wiła się ku górze. Po lewej w oddali widać było kapliczkę,do której chciałem dotrzeć.
Okolice między Szczebrzeszynem a Zwierzyńcem obfitują w pola,na których rośnie bardzo dużo fasoli - takie małe zagłębie tego warzywa znajduje się tu na Roztoczu. I nawet raz do roku odbywa się na Błoniach Festyn Fasolowy. :)
Widok na dolinę Wieprza ze wzgórza koło Kawęczynka © cuoresportivo

Po dotarciu na górę,odwróciłem się i oniemiałem z zachwytu nad widokiem na okolicę - prawie , jak w górach a to przecież tylko Roztocze. :)))
Powrót przez Kawęczynek do Topólczy i dalej szosą przez Wywłoczkę do Zwierzyńca i przez obwodnicę Żurawnicy dotoczyłem się do domu.


Kategoria od 30 do 50 km


standardowo do pracy

Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 28.07.2011 | Komentarze 1

I znów brak czasu na częstsze jeżdżenie,bo albo jestem w pracy albo akurat pada deszcz... :(
No i Madman stoi/leży w piwnicy rozkręcony.


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.09km
  • Czas 00:20
  • VAVG 27.27km/h
  • VMAX 37.66km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

standard

Wtorek, 19 lipca 2011 · dodano: 19.07.2011 | Komentarze 0

Kierunek:praca. Do - piękna pogoda i żar lejący się z nieba. Z powrotem odwrotnie - deszcz i chłód o poranku..
Ale za to,jak szybko jeździ się na Kellysie. :)


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 19.58km
  • Teren 6.50km
  • Czas 00:49
  • VAVG 23.98km/h
  • VMAX 50.75km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

szybko wokół Piekiełka

Poniedziałek, 18 lipca 2011 · dodano: 18.07.2011 | Komentarze 2

Jak zwykle mało czasu i dodatkowo zbliżające się ciemne chmury od zachodu spowodowały takie a nie inne kręcenie na rowerze.
Ze Szczebrzeszyna trasą Centralnego Szlaku Rowerowego Roztocza wzgórzami,gdzie po jednej stronie jest dolina Wieprza a po drugiej Rezerwat Piekiełko. Widoki przepiękne. A pod kołami dosyć sucho,choć miejscami były większe kałuże i błoto,ale dało radę przejechać bez zatrzymywania się.
Potem trasą 74,z górki,przez Szperówkę,w stronę miejsca startu. I dopiero przed ostatnią górką przed Szczebrzeszynem skręciłem w polną drogę i wśród zbóż dojechałem do trasy lubelskiej,aby w końcu wylądować w domu.

Nowy zakup - biodrówka od deutera © cuoresportivo

Dzisiaj przyszła długo wyczekiwana saszetka mocowana w pasie - idealna w krótkie trasy,gdy nie będę brał plecaka(a bez niego bardzo fajnie jeździ się w takie upalne dni). Ciekaw jestem tylko,jak z jej odpornością na deszcz. :)


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 9.09km
  • Czas 00:20
  • VAVG 27.27km/h
  • VMAX 37.29km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

codzienny standard

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 18.07.2011 | Komentarze 0

W końcu na Madmanie.:)))
W porównaniu z Mariną prowadzi się niczym koń arabski posłusznie wykonując wszystkie polecenia,ta szybkość zmiany przełożeń,zwrotność,gładkość w prowadzeniu -
niebo a ziemia.
Ale mam problem:ciągle tył siodełka schodzi mi w dół,tak jakby mocowanie do sztycy wyrobiło się i nie trzyma tak pewnie,jak po wyjechaniu z fabryki. Pewnie będzie zmiana na nowszy element... a Kellys wypuścił na rynek fajną serię komponentów KLS.
Oczywiście kolor czarny będzie poszukiwany.


Kategoria 0 do 30 km


  • DST 41.60km
  • Teren 7.50km
  • Czas 01:41
  • VAVG 24.71km/h
  • VMAX 47.63km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Kellys Madman
  • Aktywność Jazda na rowerze

takie sobie coś

Piątek, 15 lipca 2011 · dodano: 16.07.2011 | Komentarze 0

...
Bez plecaka,bez aparatu...
Trasa:Szczebrzeszyn - Brody Małe - Zwierzyniec - Panasówka - Sochy - Zwierzyniec - Szczebrzeszyn.


Kategoria od 30 do 50 km


wariacje pogodowe

Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 14.07.2011 | Komentarze 3

Ostatnio nie ma możliwości nie poruszyć tematu pogodowego,bo albo leje i bardzo grzmi i grad pada z nieba albo...
...tak,jak dzisiaj żar spływający z góry,rozleniwiający wszystko i wszystkich.
A ja wybrałem się na rower celem dotarcia do pewnego punktu na jednej z okolicznych górek,gdzie jakiś czas temu byłem,ale bez aparatu - widok na ostatniej fotce. :0
Miałem jechać Madmanem,ale...lenia złapałem,gdyż jeszcze nie kupiłem mu nowych pedałów a stare powędrowały do Marina,więc musiałbym odkręcać a potem w new place przykręcić.

No i jak zwykle ostatnio czas poganiał bardzo,toteż było go mało na pokręcenie się po okolicy.

Na początek czerwonym szlakiem od Szczebrzeszyna mijając cmentarz na wzgórzu i wspinając się po wybrukowanej drodze w górę. Wszędzie dominowały kolory żółty,niebieski,zielony. Na szlaku spotkałem dosyć większe grono turystów pieszych,ale także tych na dwóch kółkach.
Żar lał się z nieba z szybkością polskiej lokomotywy..
Potem wjechałem na drogę łączącą Szczebrzeszyn z Gorajcem i pędząc z górki dojechałem do Szperówki,gdzie skręciłem w lewo przy reklamie świetlnej informującej o temperaturze powietrza i asfaltu - niestety baner zawiesił się i nic nie pokazywał.
Potem przed Rozłopami skręciłem w lewo w nowo wybudowaną asfaltową drogę i oczywiście podjazd 8 procentowy,ale krótki,ale męczący,ale w takim upale dający się we znaki..
W końcu dotarłem do celu i po stwierdzeniu małej ilości płynu w bidonie postanowiłem wracać do domu.

Widok z czerwonego szlaku na Piekiełko © cuoresportivo

Polne kwiaty na trasie Szczebrzeszyn - Kawęczynek © cuoresportivo

Widok na dolinę Wieprza © cuoresportivo
Wieża telefoniczna w Szczebrzeszynie koło cmentarza na wzgórzu © cuoresportivo

Widok na dolinę Wieprza oraz Brody Małe © cuoresportivo

Zboże i chabry na Roztoczu w lipcu © cuoresportivo

Widok na wzgórza za Gorajcem © cuoresportivo

Samotna wieżyczka pośród pól © cuoresportivo

Polne drogi letnią porą - Centralny Szlak Roztocza © cuoresportivo

Wzgórza na zachód od Gorajca © cuoresportivo

[url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,198153,samotne-drzewo-na-centralnym-szlaku-rowerowym-roztocza.html]
Samotne drzewo na Centralnym Szlaku Rowerowym Roztocza © cuoresportivo

Polne trawy gdzieś na roztoczańskim szlaku © cuoresportivo

Zboże - jęczmień dojrzewające w słońcu © cuoresportivo

Tam daleko kończy się Roztocze a zaczynają "przedmieścia Lublina" © cuoresportivo

Tam daleko błyszczy tafla wody w zbiorniku w Nieliszu © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km


mgła...

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 1

...obudziłem się rano i ją ujrzałem - była bardzo gęsta i otulała cała sobą połać doliny Wieprza. Wyjechałem w samej koszulce i po kilkuset metrach było mi zimno. Ale nie wróciłem się po bluzę.
Po dalszych kilkuset metrach na całym sobie miałem drobne kropelki - mgła opadała.
Klimat był niezwykły.
W takich wilgotnych warunkach v-braki mają zdolności do piszczenia podczas ocierania się o obręcz. I tak też się stało,gdy zajechałem pod firmę..

Powrót w zdecydowanie cieplejszych i suchszych warunkach.

Bardzo mglisty poranek w Szczebrzeszynie © cuoresportivo


Kategoria 0 do 30 km


codzienność

Sobota, 9 lipca 2011 · dodano: 10.07.2011 | Komentarze 2

Rano było tak ciepło,że pierwszy raz o tej porze jechałem do pracy w krótkiej koszulce...
Mam w Marinie licznik kupiony w Lidlu - od strony elektronicznej nie można nic mu zarzucić,przejechałem z nim ponad 200 km, nic nie zawiesiło się,nie pokazywał astronomicznych prędkości,nic z tych rzeczy...
Ale...
Mocowanie!
Już zaczynają się luzy! W mojej Sigmie nic takiego nie ma - chociaż ma przekroczone 6000 km i żadnych luzów..
Cóż..
Tak bywa z niemarkowymi częściami.

Droga przez dolinę Wieprza - między Szczebrzeszynem a Małymi Brodami © cuoresportivo

Dolina Wieprza o poranku © cuoresportivo

Widok na Bodaczów - w tle komin fabryki © cuoresportivo